Od kilkunastu dni polskie kina pokazują tegorocznego zdobywcę Złotej Palmy w Cannes -
"Drzewo życia". Jeśli jeszcze nie kupiliście biletu, być może zachęci Was do tego poniższy klip z filmu. Przedstawia on stworzenie świata przy dźwiękach "Lacrimosy"
Zbigniewa Preisnera.
Jack żyje wraz z dwoma braćmi oraz rodzicami w szczęśliwym domu. Ojciec i matka otaczają go opieką i troską, a świat wydaje mu się wspaniałym miejscem. Do tego z pozoru idealnego świata zaczynają jednak docierać mroczne aspekty życia, takie jak choroba, cierpienie i śmierć. Chłopak zaczyna swoją drogę wiodącą ku dorosłości i przekonuje się, że w miejsce sielanki i beztroski przychodzi mu zmierzyć się z labiryntem dorosłego życia. Jack staje się zagubioną duszą w nowoczesnym świecie. Jedynym sposobem na wydostanie się z pułapki będzie znalezienie odpowiedzi na najbardziej fundamentalne pytania o sens wiary i powód naszej egzystencji.