trzecie uderzenie clintka zapowiadało odejście od wizerunku mitycznego twardziela na rzecz subtelności w relacjach międzyludzkich oraz penetracji świata zastanego, na szczęście tak się nie stało..
a raczej stało się, ale tylko częściowo, na zasadzie jaskółczych wypadów na dziewicze rejony jakiegoś Madison County, i chwała mu za to, bo z perspektywy czasu dłubanie w mechanizmie twardziela, jego stosunku do kobiet, chomików i dzieci, przebaczenia i śmierci, przyniosło więcej pożytku niźli wszystkie te cokolwiek łzawe i romantyczne, nie raz, nie dwa tanie serca uniesienia..