Dla mnie to jest "Training day" 15 lat temu. Super film. Szkoda, że nie oglądałem go wcześniej. To jest kolejny scenariusz traktujący o murzynach z gett Los Angeles. Dwa gangi Crips i Bloods, które się nawzajem wybijają. I tu dwóch partnerów z LA PD chcą coś zmienić. Z jakim skutkiem? trzeba obejrzeć. Można porównać sobie co się zmieniło w tych dzielncach Los Angeles oglądając wspomniany "Training day". Extra, obejrzyjcie sobie najpierw "Barwy", a potem Washingtona.