czy nie (społeczność to katolicy i protestanci czyli chrześcijanie. Widać, że Biblia jest nierozumiana - hasła zwolenników kary śmierci - "Oko za oko!" czy rozmowa zakonnicy z biskupem i z oskarżonym w oparciu o Pismo. To prawo obowiązywało Żydów przed Jezusem. Prawo "ekwiwalentu" = jeżeli ktoś komuś wybił oko, wybijano oko jemu. Analogicznie z ręką czy z życiem (jeżeli wina była ewidentna i nie był to wypadek, przypadek = niechcące spowodowanie śmierci).
Świetny scenariusz. Co rzadkie, żadnej "wsypy" religijnej, ani żadnego przegięcia, jak to lubi bywać w filmach, gdzie bohaterami są duchowni. Znakomita gra WSZYSTKICH aktorów.