Rzeka Tajemnic - świetny film ze świetną rolą Tima Robbinsa, ale Penn na OSKARA nie zasłużył. Za MILKA dostał z wiadomych względów (powinien Rourke dostać).
Dla mnie jego najlepsze (OSKAROWE ROLE) to: "Ofiary Wojny" i "Sam"
No bardziej chyba Bill Murray, a nawet Johnny Deep zasłużył w 2003 roku, a Milka nie widziałem. Widziałem świetnego Rurke'a z tamtego roku:)
Tak jak nie lubię Deppa, tak za Jacka Sparrowa powinien dostać OSKARA. Rola Murraya też lepsza, choć z tych wszystkich aktorów najbardziej cenie Penna.
o nie tylko nie Depp...
Jak kto uważa, ale ja sądze że Penn był bezkonkurencyjny i zasłużenie dostało Oscara ;)
A jeśli chodzi o Deppa to wole go ja Sweeney Todd'a...................
a jak nie Sean Penn to również genialny Ben Kingsley ;) !!!
ale niestety Penn był bezkonkurencyjny ;)
Nie wiem jak można powiedzieć, że Depp powinien dostać Oscara za Piratów? To raczej zwykła, lekka komediowa rólka, a nie coś co trzeba nagrodzić Oscarem. Penn... kwintesencja aktorstwa, rozwalił wszystkich, każdy jego gest, mina... po prostu genialny, jedna z najlepszych ról jakie udało mi się do tej pory zobaczyć.
Depp w Sweeney Todzie był bardzo dobry, ale tu bezkonkurencyjny był Daniel Day-Lewis :))
" Za MILKA dostał z wiadomych względów" A jakiez to wiadome wzgledy? A moze to ty z wiadomych wzgledow uwazasz, ze dostac nie powinien?
Jak ktoś gra geja to dostaje Oscara. Najlepiej chyba byłoby zagrać geja (Jared Leto w tym roku, nominacje dla dwóch aktorów z "Tajemnicy Brokeback Mountain", Christopher Plummer w 2012 za nudnych i kipeskich Debiutantów) w musicalu (sukcesy i nominacje takich filmów, jak "Chicago" czy "Dreamgirls", które oceniłem na 7, ale w każdym razie nie uważam za kandydatów do Oscarów).
jak do Milka się zgadzam (Rourke rola życia w Zapaśniku), tak w Rzece Tajemnic był po prostu najlepszy w tej kategorii - otrzymał zasłużenie
dla mnie rok 2004 byl slaby jesli chodzi o aktorow pierwszoplanowych. nie bylo takiej roli ktora by wszystkich zmiazdzyla i odstawila daleko w tyle. obejrzalem Rzeke Tajemnic ze wzgledu na Eastwooda i Penna no ale rozczarowal mnie ta rola. znaczy sie bardziej nie oczarowal i nie przekonal. nic specjalnego.
dokladnie. ale nie zaprzeczysz jak napisze ze nie byla to rola jak Marlona w Ojcu Chrzestnym czy Pacino w Zapachu Kobiety ze po poprostu kopara opada. to mni ne nie przekonalo a film - 7/10 - dobry i nic pozatym. corz dalej to gorzej mimo ze trzyma i tak swietny poziom
Akurat Pacino miał lepsze role, ale całe szczęście w końcu dali mu tego Oskara. Jak dla mnie lepszy był w "Ojcu Chrzestnym", "Pieskim Popołudniu", a nawet w "Scarface". Dziś za te role miałby murowane Oskary. Poziom aktorstwa u panów strasznie się obniżył.
dali i zasluzenie. dla mnie jest to jego najlepsza rola a troche filmow z nim widzialem. te filmy co wymieniles to racja ze swietne role ale i tak Zapach Kobiety miazdzy wszystko dla mnie. nie ma co sie przejmowac czy podniecac ta smieszna Akademia bo to smeichu warte.
hmm czy ja wiem. oglądałem ten film już dość dawno i pamiętam że Sean zrobił na mnie ogromne wrażenie. a może dlatego ze go bardzo lubię.... chyba muszę zobaczyć jeszcze raz...
Oscara powinien dostać Mickey Rourke a nie Sean Penn. Jego kreacja była bezapelacyjnie lepsza, bardziej dramatyczna i chyba wymagająca. Akademia po raz kolejny udowodniła, że jak ktoś nie wpisuje się w pole ich zainteresowań to cokolwiek by nie zrobił i tak zostanie olany. Najbardziej nie lubiani aktorzy przez Akademię to : Mickey Rourke, Leo DiCaprio, Michelle Pfeiffer i Winona Ryder- o ich talencie nie trzeba pisać bo każdy wie, że są jednymi z najlepszych.
Zgadzam się, ale Winony nie trawię... Sucz za bardzo pojechała po Gibsonie, którego uwielbiam. Gdyby nie ona, to może powstaliby "Wikingowie" i byłby to pewnie hit porównywalny do "Braveheart".
Di Caprio zrobił niesamowite postępy i jak w ciągu 5 lat nie zdobędzie Oskara, to niech ich ch.. strzeli.
Przecież Ryder to James Dean w spódnicy lub jak kto woli córka marnotrawna Hollywoodu. Osobiście jest jedną z moich ulubionych aktorek w dodatku bardzo atrakcyjną dla męskiego oka. Mógłbyś przybliżyć sprawę Gibsona,bo nie bardzo ją znam a ciekawie przeczytać. DiCaprio hm głównym powodem dla którego nie dostaje prestiżowych nagród to być może brak ukończenia szkoły aktorskiej,sam już nie wiem.
Mówią, że religia jest skłonna nakłonić ludzi nie do miłości lecz do nienawiści. Mniejszości to także ludzie, tacy sami jak My. W XXI wieku używanie polaryzacji społeczeństwa na ludzi i podludzi..hm mnie się to w głowie nie mieści. Chciałbyś aby ktoś publicznie znieważał Ciebie tylko z uwagi na fakt, że jesteś Polakiem? Wątpię a co do samej Ryder to świetnie to go podsumowała ;] Mi się wydaję, że ludzie o poglądach prawicowych są gruboskórni dlatego z taką łatwością przychodzi im nabijanie się ze słabszych.
bzdury. bez wzgledu na 'racje' po tej czy po tej stronie, i punkty widzenia, mowa nie o gibsonie jako czlowieku i jego pogladach (do ktorych ma prawo jako wolny czlowiek zyjacy w wolnym kraju) ale o gibsonie-artyscie rezyserze aktorze. a tu jego dorobek i wartosc dla kina sa niepodwazalne.
swoja droga ciekawe czemu ryder nie zauwaza jak jej kraj(i oczywiscie akademia/hollywood sa dyrygowana przez zydow
Zdecydowanie wolę rzekomą homofobię i antysemityzm Gibsona. niż przestępcze skłonności tej wypalonej aktoreczki.
Ploty oparte na plotach. Co do jej złodziejstwa wątpliwości nie ma, więc? przyganiał złodziej rzekomemu antysemicie. Żenada
Julianne Moore (Boogie Nights, Godziny, Daleko Od Nieba), Anette Bening i Eda Harrisa (Godziny, Pollock, Apollo 13). Dodałbym Naomi Watts (21 gramów, Niemożliwe) z aktorek. Jeśli chodzi jednak o aktorów, to tu bym dodał chociażby Toma Cruise'a (Jerry Maguire, Magnolia), czy Brada Pitta (Ciekawy Przypadek Benjamina Buttona, 12 małp)...
Zgadzam się , z tym że nie przeszkadza mi że dostał za Rzekę , chociaż zamieniłbym to na rolę w Sam , za którą powinien dostać bezwzględnie. Co do Milka to świetna rola , ale fakt Rourke genialniee w Zapaśniku. Jeszcze nie zapominajmy o fantastycznej roli w 21 gramów i świetnej drugoplanówce w Życiu Carlita.