Moim zdaniem, za kilka lat Sean Penn będzie stawiany na równi z Nicholsonem i De Niro... Już piszę dlaczego tak myślę: aktor ten niezwykle świadomie dobiera role, nie powiela poprzednich, poszukuje czegoś oryginalnego u dobrych reżyserów, zmienia się do roli, ma tę umiejętność, iż oglądając go na ekranie jesteśmy w stanie uwierzyć, że jest tą postacią a nie aktorem. Takie cechy i postępowanie przypisane były kiedyś do De Niro...
Penn niczego nie musi udowadniać, jest doceniany i posiada statuetkę Oscara. Gra z najlepszymi i u najlepszych ale i sam próbuje reżyserii. Widziałem tylko ostatni film z Pennem -reżyserem, jest to film nastawiony na bohaterów, niespieszna narracja i Jacek Nicholson sprawiają, że jest prawdziwy i głęboki. Dojrzała produkcja a nie jakiś wyskok aktora z wybujałymi ambicjami.
Może nie jestem obiektywny bo Penn jest moim idolem, może jestem w niego lekko zapatrzony... Uważam jednak, że jest najzdolniejszym aktorem swojego pokolenia i jak nie uderzy mu do głowy gwiazdorstwo to będzie wielki, na trwałe zapisze się w historii kina, będzie stawiany w jednym rzędzie z wybitnymi, nie tylko ,jak obecnie, z bardzo dobrymi aktorami...
Pozdrawiam i zapraszam do siebie gdzie oczywiście więcej o Pennie i jego najlepszych rolach;)
Od razu widać ze jest twoim idolem. Ładnie to napisałeś. Całkowicie się z tobą zgadzam. Widziałam kilka filmów z jego udziałem w których bardzo mi się podobał. Pozdrawiam
Hehe, dzięki;) Choć moim zdaniem nie w każdym filmie wypada bardzo dobrze to jednak zdecydowana większość warta jest zobaczenia i to nie tylko raz. Pozdrawiam.
Już tak nie słodź mu . Wszyscy wiemy ,że jest fenomenalnym aktorem potrafiącym zagrać prawie każdą rolę ;)
Jestem tego samego zdania Sean jest wszechstronny, genialnym aktorem, świetnym reżyserem - po prostu o nim można pisać w samych superlatywach tak jest genialny !