Wbił mi się w głowę jeden konkretny cytat (chociaż w filmie wiele świetnych) więc dziele się póki pamiętam:

-Wiesz, w czym problem, Rachel?
-W czym?
-Niezauważenie wyrastamy z wieku, kiedy mówimy "takie będzie moje życie" i zaczynamy mówić: "takie życie".

W prostocie wersów cała kwintesencja.

Jestem za wprowadzeniem do bazy filmwebu gatunku: kino drogi.

chciałbym kiedyś poznać tych ludzi którzy mają problem z przetłumaczeniem oryginalnego tytułu filmu i nadają takie dziwactwa.. raczej minęli się z powołaniem, albo posadki dostali po znajomości..

W którym miejscu ja się pytam??? Nade wszystko jest to film drogi i przemiany. Niesamowita próba
rozprawienia się z największymi ludzkimi dramatami. To nie jest kino łatwe, to nie jest kino dla
wszystkich. Jestem wciąż pod wielkim wrażeniem tej opowieści.

Po pierwsze jak wam się wydaje kim tak naprawdę "byli dla siebie" Cheyenne, Mary i jej matka. Sugeruje, że to przypadkowa zbieżność, tzn. z jakiś powodów spotyka się ze swoją oddaną fanką, ale mogę się mylić, tym bardziej, że ta Mary ma jakieś "pretensje" do bohatera, by ten przyszedł na jej skinienie i pogadał z jej...

Wciąż nie mogę zdecydować, czy mi się podobał, czy nie.

Nie mogłam oderwać oczu. Polecam.

Główny bohater nie jest fikcyjny bo jest nim wokalista The Cure o nim jest ten film pozdro

Jeżeli miałabym zrobić ranking filmów, które mogę oglądać w nieskończoność "Wszystkie odloty
Cheyenne'a" zajęłyby zdecydowanie 1 miejsce. Film na pewno nie dla każdego, ale Ci, którzy
"wyczuli" klimat, myślę, że zrozumieją o co mi chodzi.

Polacy specjalnie wymyślają chwytliwe tytułki aby zwabić więcej ludzi do kin i nakręcić hajsu. Nie twierdze, że film jest słaby wręcz przeciwnie jest unikalny, bardzo mi się podobał. :)

Ponieważ potencjał głównego bohatera jest ogromny i można by zrobić cztery kolejne części z Cheyennem - Sean Penn zrobił to na tyle doskonale, że jego oblicze z ostatniej sceny nijak mi się nie łączy z kreacją Cheyenna. W ogóle końcówki nie zrozumiałem do końca.
Ale z drugiej strony, zupełnie nie podoba mi się oś...

Jak dla mnie, gdyby motyw holocaustu zastąpiono czymś innym byłoby ok. Dla mnie ten temat przerabiany był na różne sposoby i troszke się tym zmęczyłam.
Minie troche czasu zanim sięgnę po ten film po raz kolejny.

The Cure

Nie byl zly ale liczylem na duzo ciekawszy po tych pozytywnych wypowiedziach. Ogolnie mozna zobaczyc ale za fajny nie byl.

W popkulturze poważne tematy, często są sprowadzane do sloganów. Podniosłe hasła i podniosła forma. Ten film odbieram jako bardzo zgrabne wyłamanie się z tego schematu.

Bohater całe życie unika odpowiedzialności. Widzowie mogą prześledzić jego poszukiwania dojrzałości. Nie jest to jednak szara i smutna droga. To...

Co tu duzo pisać...Film jest genialny. Bardzo cenie ambitne kino. Ten film jest przepełniony dobra muzyką, świetną gra aktorską oraz inteligentnym tekstem...
kto nie oglądał polecam wszytskim. warto.

bezsensowny i nadaje się tylko na podpałkę - jakby to była komedia... w ogóle - kto to wymyślił?

Bardzo oryginalny i niejednoznaczny film (brawa za scenariusz!), do tego ciekawy formalnie. Zdjęcia, kompozycja kadrów i rozwiązania wizualne poszczególnych scen sprawiają, że film daje dużo przyjemności w oglądaniu. Do tego jeszcze kapitalna ścieżka dźwiękowa, która wychodzi daleko poza czystą ilustrację muzyczną, czy...

Mam wrażenie, że reżyser na siłę starał się uciec od swojego stylu. Prowadzi on rodzaj gatunkowej maskarady, tworząc zaskakującą formę filmową. Nie jest to zarzut i poniekąd te odchylenie mu się udało. Jednak wciąż widać niepowtarzalną wrażliwość autora, którą prezentuje jego całościowy dorobek artystyczny.